Dziś, podzielę się z Wami, moim ulubionym ostatnio przepisem na sernik gotowany! Jest przepyszny i bardzo szybko znika ze stołu, smakuje wszystkim gościom i już nie raz serwowałam go przy różnych okazjach. Przepis spełnia moje najważniejsze kryteria, to znaczy jest:
- szybki
- łatwy
- tani (jak na sernik)
Ciasto według niego przygotowane ma delikatną strukturę, wyważone smaki, jest wilgotne i puszyste. Dzięki metodzie gotowania, a nie pieczenia masy serowej, gwarantuję, że wyjdzie każdemu, nawet najmniej wprawionemu cukiernikowi ;)
Oryginalny przepis pochodzi ze strony: http://www.youtube.com/watch?v=v46WZn7m0Uk
Zmodyfikowałam trochę proporcje podane w przepisie i dla "uszlachetnienia" piekę własny biszkopt. Oczywiście tańsza i szybsza będzie wersja z wyłożeniem spodu herbatnikami - także wybór zależy od Was :)
Czego będziecie potrzebować?
Składniki na biszkopt:
- 3 jajka
- 3/4 szklanki cukru
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- opcjonalnie pół łyżki kakao - przy robieniu ciemnego biszkoptu
Wbijam jajka do miski - miksuję powoli dosypując cukier. Całość miksuję ok. 5-8 minut, aż powstanie gładka i gęsta konsystencja.
Do jajek i cukru przesiewam mąkę i proszek do pieczenia, całość delikatnie mieszam łyżką. Jeśli mam ochotę na ciemny spód dodaję jeszcze pół łyżki kakao.
Surowe ciasto wylewam do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia i piekę 20 minut
w 170 st. C.
Po wyjęciu studzę biszkopt, a następnie wylewam na niego gotową masę serową.
Składniki na masę serową:
- pół kg sera twarogowego (takiego z kubełka)
- 2 jajka
- niecałe pół kostki masła
- pół szklanki cukru
- jeden budyń śmietankowy lub waniliowy
- 1/4 szklanki mleka
Ser miksuję z jajkami na jednolitą konsystencję.
W rondelku rozpuszczam masło z cukrem.
Budyń rozrabiam w mleku, należy rozmieszać wszystkie grudki.
Do roztopionego masła z cukrem, dodaję ser z jajkami oraz rozmieszany budyń.
Gotuję na małym ogniu przez ok. 10 min i często mieszam. Jeśli powstaną grudki, nie szkodzi, w serniku potem są niewyczuwalne, ewentualnie po ostygnięciu można jest rozbić blenderem.
Gdy całość lekko zgęstnieje, ściągam z ognia i odstawiam do ostudzenia.
Następnie masę wylewam na biszkopt i wkładam do lodówki na min. 2 godziny, aby całość ładnie się ścięła.
Po około godzinie wylewam na ciasto polewę czekoladową, a w sezonie wierzch ozdabiam malinami. Smakuje super! Tym razem do masy dodałam kawałki czekolady. Możecie eksperymentować z własnymi dodatkami.
Teraz już czas cieszyć się smakiem przepysznego i błyskawicznego sernika gotowanego. Polecam spróbować - moja rodzina za nim przepada!
Dajcie koniecznie znać czy wypróbowaliście przepis i jak Wam smakował oraz czy macie swoje ulubione przepisy na sernik?
~Me After Hours~
Świetny, musi cudownie wyglądać i smakować ze świeżymi malinami!
OdpowiedzUsuń