Są takie okazje w roku, kiedy szukamy przepisu na smaczne ciasto, odmienne od pieczonych na co dzień babek, drożdżowych czy serników. U mnie taka okazja była pod koniec stycznia, kiedy szukałam przepisu na ciasto / tort z okazji urodzin mojego męża.
Wybór padł na "Malinową Pychotę", tj. puszysty biszkopt przekładany lekkim kremem malinowym.
Dla urozmaicenia i bardziej "spektakularnego" efektu udekorowałam go podłużnymi biszkoptami i przewiązałam wstążką :)
Deser prezentował się świetnie i równie dobrze smakował. Ciasto jest delikatne, lekkie, z wyraźną nutą malin i śmietany. Polecam do wypróbowania, gdyż nie wymaga wiele czasu i umiejętności!