W dzisiejszym poście mam zamiar namówić Was do wybrania się na spektakl teatralny pt. "Kogut w rosole", grany w chorzowskim Teatrze Rozrywki i gościnnie w Rydułtowskim Centrum Kultury.
Bilety na przedstawienie dostałam od mojego Ukochanego jako niespodzianka z okazji Dnia Kobiet:)
8 marca - Niespodzianki
Po przeczytaniu recenzji i opisu, nie do końca wiedziałam czego możemy spodziewać się na scenie...i rzeczywiście przebieg spektaklu był nie do przewidzenia!
Aby nie dublować się w opisie fabuły przytoczę Wam oryginalną:
"KOGUT W ROSOLE to sztuka o ludziach walczących o miejsce w życiu. Bezrobotni, odstawieni na boczny tor, wydaje się – nikomu niepotrzebni, zdecydowani są zrobić wszystko by odzyskać godność. Paradoksalnie – właśnie dlatego decydują się na działanie pozornie pozbawione godności – postanawiają przygotować męski striptease i w ten sposób zarabiać na życie…
KOGUT W ROSOLE to nie tylko komedia o zrzucaniu ciuchów, to także historia, która z lekkością w żartobliwy sposób pokazuje ludzi, których troski i obawy dnia codziennego są nam bardzo bliskie." http://www.teatr-rozrywki.pl
Premiera: 14 października 2011 roku
Cena biletów: 20-85 zł
Czas trwania: 170 minut z 1 przerwą
Najbliższe spektakle: 29 marca 2014, godz. 16:30, 19:30 w Rydułtowskim Centrum Kultury, późniejsze terminy do sprawdzenia na stronie Teatru Rozrywki w Chorzowie (tutaj).
Zachwycająca gra aktorska, w wykonaniu:
Krzysztofa Pluskoty (znany m.in. z seriali "Samo życie", "BrzydUla", "Czas honoru", "Blondynka") , Andrzeja Deskura (znany m.in. z seriali "Na Wspólnej", "Samo życie", "Galeria"),
Adama Szymury,
Kamila Guzego,
Andrzeja Kowalczyka
i Marka Gierszała, (który równocześnie jest reżyserem sztuki) zmieniająca się scenografia, świetny scenariusz oraz wspaniała atmosfera składają się na niesamowite wrażenia, wielką przyjemność i mnóstwo, mnóstwo śmiechu! Łzy same płyną po policzku, makijaż spływa już po pierwszych kilkunastu minutach spektaklu!
Było to jedno z najlepszych przedstawień teatralnych na jakim byłam. Najbardziej zachwycone były panie, które klaskały i piszczały w najbardziej pikantnych momentach. Panowie natomiast, w tym mój mąż, delikatnie zapadali się w fotelach i uciekali wzrokiem, lekko zażenowani;) Jednak myślę, że wszyscy bawili się równie dobrze i spokojnie mogę polecić wybranie się na ten spektakl zarówno w towarzystwie koleżanek, jak i partnera:)
Po pierwszym akcie - mega ucieszona ;D
Dajcie koniecznie znać czy widzieliście to przedstawienie i jakie są Wasze opinie? Ja z pewnością będę szukała kolejnych, w których występują Krzysztof Pluskota i Andrzej Deskur ponieważ gra aktorska tych panów powaliła mnie na kolana:) Gorąco polecam!
~Me After Hours~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz