czwartek, 17 kwietnia 2014

Krem brzozowy i nagietkowy - ulubieńcy ostatnich miesięcy

domowyzielnik.blogspot.com, hurtswiatherbat.tbg.pl
źródło: domowyzielnik.blogspot.com, hurtswiatherbat.tbg.pl
 
Moje zamiłowanie do ekologicznych kosmetyków dotyczy także kremów do pielęgnacji twarzy. Od kilku miesięcy z przyjemnością testuję dwa kremy o bardzo fajnym składzie - "Lekki krem brzozowy" i "Lekki krem nagietkowy" firmy Sylveco. Oba chronią i odżywiają cerę dzięki zawartych w nich ziołach i olejach. Jestem bardzo zadowolona z ich stosowania, od grudnia są moimi faworytami, szczególnie w nocnej pielęgnacji skóry twarzy, szyi i dekoltu.

 
"Lekki krem nagietkowy" Sylveco
 
www.meafterhoursblog.blogspot.com
 
Krem, który zaczęłam testować jako pierwszy.
 
O to co napisał o nim producent:
 
"Hypoalergiczny lekki krem nagietkowy [klik] jest przeznaczony do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju cery i zapewnia ochronę skóry podrażnionej. Zawiera ekstrakty z kory brzozy i nagietka lekarskiego o działaniu regenerującym, oczyszczającym i przyspieszającym odnowę naskórka. Naturalne oleje roślinne i masło karite odbudowują warstwę wodno-lipidową i w połączeniu z alantoiną zapewniają skórze szybkie ukojenie. Ekstrakt z aloesu przywraca właściwy poziom nawilżenia, natomiast dodatek witaminy E zabezpiecza skórę przed negatywnym wpływem środowiska. Ekstrakt z mydlnicy lekarskiej, zawierający saponiny, ułatwia wnikanie składników aktywnych głębiej do skóry. Krem może być stosowany pod makijaż oraz na okolice przemęczonych oczu.
WSKAZANIA: do pielęgnacji skóry łuszczącej się, skłonnej do infekcji, zaczerwienionej, podrażnionej, zanieczyszczonej, szorstkiej; w przypadku trądziku pospolitego, trądziku różowatego, po przebytych oparzeniach i odmrożeniach."
 
 
Opis wszystkich składników aktywnych znajdziemy na kartonowym opakowaniu. Jednak warto przyjrzeć się bliżej głównemu komponentowi, czyli nagietkowi lekarskiemu. 
 
Jest on źródłem substancji aktywnych o właściwościach przeciwbakteryjnych, przeciwzapalnych, gojących i oczyszczających. Zastosowanie tego cennego surowca gwarantuje w lekkim kremie nagietkowym skuteczną pielęgnację i regenerację w przypadku skóry skłonnej do infekcji, podrażnionej, zanieczyszczonej, z objawami trądziku.
 
Krem ten jest przeznaczony do każdego rodzaju cery, może być stosowany na dzień i na noc, ma silne działanie nawilżające. Jest bezzapachowy i hypoalergiczny.
 
 
"Lekki krem brzozowy" Sylveco
 
www.meafterhoursblog.blogspot.com
 
 
Po skończeniu opakowania kremu nagietkowego i kilku dniach przerwy rozpoczęłam testowanie kremu brzozowego.
 
Oto co napisał o nim producent:
 
"Hypoalergiczny lekki krem brzozowy  [klik] jest przeznaczony do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju cery wymagającej regeneracji.
Zawiera ekstrakt z kory brzozy, który dzięki właściwości pobudzania syntezy kolagenu i elastyny, zwiększa sprężystość skóry i skutecznie opóźnia procesy starzenia. W kremie zastosowano połączenie ekstraktu z aloesu oraz ksylitol o działaniu wybitnie nawilżającym i zmiękczającym. Naturalne oleje roślinne i masło karite odbudowują warstwę wodno-lipidową i w połączeniu z alantoiną zapewniają skórze szybkie ukojenie. Dodatek witaminy E zabezpiecza ją przed negatywnym wpływem środowiska. Ekstrakt z mydlnicy lekarskiej, zawierający saponiny, ułatwia wnikanie składników aktywnych głębiej do skóry. Krem może być stosowany pod makijaż oraz na okolice przemęczonych oczu.
WSKAZANIA: do pielęgnacji skóry odwodnionej, przesuszonej, zmęczonej, narażonej na działanie czynników szkodliwych (słońce, dym tytoniowy)."
 
W przypadku tego kremu głównym składnikiem jest ekstrakt z kory brzozy, który pobudza syntezę włókien sprężystych w naszej skórze, ksylitol natomiast utrzymuje w niej odpowiedni poziom stężenia kwasu hialuronowego, wiążącego wodę i pobudzającego wzrost nowych komórek. W lekkim kremie brzozowym to wyjątkowe połączenie składników o działaniu silnie nawilżającym i ujędrniającym sprawi, że skóra przesuszona, odwodniona, czy zmęczona odzyska miękkość i gładkość.
 
Krem ten jest przeznaczony do każdego rodzaju cery, może być stosowany na dzień, ma silne działanie nawilżające. Jest bezzapachowy i hypoalergiczny.
 
 
MOJA OPINIA
 
Kremy są bardzo wydajne, starczają na długo, jednak należy zużyć je przed upływem 6 miesięcy od otwarcia. Sylveco jest polską firmą działającą na rynku od 1992 roku.
 
Kremy mają ładne i poręczne opakowanie, z praktyczną pompką, która zapewnia higieniczne używanie produktu. Jeszcze większy plus przyznałabym, gdyby pojemnik był szklany, a nie plastikowy, co zwiększyłoby walory ekologiczne produktu. Szata graficzna ładnie skomponowana, troszkę w "starym stylu". Kremy zapakowane są w kartonowe pudełko, na którym zapisane są ważne i ciekawe informację dotyczące składu preparatu. Zapach lekko ziołowy, nie pobudzi naszych zmysłów, ale nie jest też nieprzyjemny, szybko się ulatnia.
 
www.meafterhoursblog.blogspot.com
 
Przejdźmy jednak do najważniejszego, czyli działania kremów.
 
Zdecydowanym faworytem jest dla mnie krem nagietkowy. Jego formuła, konsystencja, uczucie jakie pozostawia na skórze są o wiele przyjemniejsze w porównaniu do drugiego kremu.
Moja skóra jest raczej normalna, z tendencją do przetłuszczania, zwłaszcza w "strefie T" oraz ze skłonnościami do pojawiania się "niespodzianek". W trakcie stosowania tego produktu moja cera jest uspokojona, dobrze nawilżona i odżywiona.
Krem nagietkowy stosowałam zarówno na dzień jak i na noc, nie sprawdzał się jednak w połączeniu z moim podkładem, cera szybciej zaczęła się błyszczeć, dlatego stosowałam go wówczas kiedy nie nakładałam fluidu. Na noc był idealny. Cera po przebudzenia była promienna i nawilżona.
 
Krem brzozowy także bardzo przypadł mi do gustu, lecz mam wrażenie, że jego skład jest trochę za bogaty dla mojej skóry do stosowania w ciągu dnia, nie wchłania się bowiem tak idealnie jak jego poprzednik.
Krem brzozowy według moich odczuć nadaje się wyłącznie na noc. Świetnie odżywia, sprawia, że skóra jest napięta, sprężysta, gładka.
 
Podsumowując, oba kremy świetnie się sprawdziły zwłaszcza w nocnej pielęgnacji. Cenię sobie ich skład, który w porównaniu do kremów drogeryjnych jest bardzo zachęcający.
 
Cena za opakowanie o pojemności 50 ml to ok. 27-28 zł. Zakupiłam je w sklepie z produktami ekologicznymi, jednak dostępne są także na stronie internetowej Sylveco, do której link znajdziecie TUTAJ.
 
Polecam te produkty wszystkim osobom ceniącym sobie naturalną pielęgnację, borykającym się z problemami skórnymi, suchą, ziemistą cerą. Pamiętajmy, że skóra każdego z nas posiada inne potrzeby, a to co sprawdza się u innych, nie zawsze musi być dobre dla nas.
 
Moja recenzja ma Was przede wszystkim zachęcić do poszukiwania kosmetyków innych niż te, które znamy z reklam telewizyjnych. Jest wiele dobrych, polskich firm, które oferują produkty o świetnym działaniu, ekologicznym składzie i w dobrej cenie.
 
Napiszcie, jeśli używałyście jakiś kosmetyków naturalnych wartych polecenia, chętnie wypróbuje!
 
~Me After Hours~
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz