Ostatni post dotyczący "Sernika gotowanego" zyskał wielu zwolenników, chyba dzięki temu, że przepis przedstawia nieskomplikowane i ekspresowe do wykonania ciasto :)
Dlatego dziś, kolejny przepis na błyskawiczny deser, tani, do przygotowania w jednej misce - zapraszam na klasyczne, pyszne i całkiem zdrowe Ciasto marchewkowe!
Zacznę od tego, że nie przepadam za sokami z kartonów, bo zawierają znikome ilości witamin i minerałów, które szybko się utleniają. Są może jedynie bogatym źródłem cukru, a przecież nie o to nam chodzi. Chcąc "przemycić" do naszej diety więcej tych cennych pierwiastków, pozostaje nam jedynie picie soków świeżo wyciskanych.
Dlatego też, od roku w mojej kuchni, mieszka super urządzenie służące do ich robienia - WYCISKARKA DO SOKÓW. Nie mylić z sokowirówką! Sokowirówka szatkuje i tnie owoce, a otrzymany tą techniką sok jest uboższy o wartości odżywcze (m.in. z powodu wytwarzania temperatury w procesie wyciskania). Wyciskarka natomiast, tłoczy owoce, a dzięki metodzie wolnoobrotowego miażdżenia (i nie wytwarzania wysokiej temperatury w procesie tarcia) soki są pełnowartościowe i o jednolitej strukturze.
Temat ten jest jednak dużo szerszy, może rozwinę go innym razem.
Skąd wstęp o sokach w poście z przepisem na ciasto? Otóż staram się często korzystać z mojej wyciskarki, przygotowując różnego rodzaju soki. Ulubionym jednak pozostaje "marchew+jabłko+pomarańcza". Po każdym wyciskaniu pozostają odpadki, które okazuje się, można jeszcze wykorzystać, czyli zrecyklingować :)
Oddzielam zatem przeciśniętą marchewkę od innych składników i dzięki temu otrzymuję gotowy składnik do przygotowania marchewkowego ciasta.
Oczywiście kto nie posiada takiego urządzenia, posłuży się tradycyjną tarką i otrzyma ten sam efekt. Polecam wówczas odsączyć sok od miąższu, ponieważ ciasto może wyjść zbyt mokre.
Skoro już wiecie, czym jest mój kuchenny recykling, zapraszam do zapoznania się z przepisem!
Czego będziecie potrzebować?
- ok. 7-8 sztuk (ok. 600-700 g) startych i odciśniętych z soku marchewek
- niecałe 3/4 szklanki cukru
- 1 i 3/4 szklanki mąki pszennej (może być ryżowa lub orkiszowa)
- 2 jajka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- niecałe 1/2 szklanki oleju
- ulubione dodatki: np. gorzka czekolada, orzechy, śliwki suszone, słonecznik
Zetrzyj marchew do miski na tarce o małych oczkach i odciśnij nadmiar soku.
Dodaj cukier, mąkę, rozbełtane wcześniej jajka i proszek do pieczenia. Całość wymieszaj łyżką.
Następnie dodaj olej i znów wymieszaj. Ma powstać półgęsta konsystencja, taka "papka", jeśli będzie za sucha dodaj jajko, jeśli za mokra - mąkę.
Teraz możesz dodać ulubione dodatki. Ja dzisiaj do mojego ciasta wybrałam czekoladę, którą pokruszyłam w dłoniach oraz garść mieszanki orzechów, które pokroiłam na mniejsze części.
Wrzuć wszystko do miski z ciastem i wymieszaj.
Formę, najlepiej keksówkę - moja się zniszczyła, więc użyłam naczynia żaroodpornego, wyłóż papierem do pieczenia (lub natłuść) i przełóż do niej ciasto.
Piecz w temperaturze 180 st. C przez 35 minut. Stan upieczenia sprawdź drewnianym patyczkiem (jeśli będzie suchy, tzn. że ciasto jest gotowe). Ciasto powinno ładnie wyrosnąć.
Wyciągnij z formy do ostudzenia.
Następnie posmaruj polewą zrobioną z serka Bielucha z dodatkiem cukru pudru (ok. 1 łyżka, sami zdecydujcie jak słodka powinna być). Wierzch udekoruj według uznania - ja starłam gorzką czekoladę.
Gotowe! :)
Ciasto jest naprawdę smaczne, ma posmak marchewki i bakalii, a twarożkowa polewa uzupełnia całość.
Deser w większości bardziej smakuje paniom, niż panom :) Może ze względu na jego walory zdrowotne, do panów chyba nie przemawia obecność marchwi w cieście :P? Przynajmniej ja mam takie obserwacje:)
Dziewczyny dajcie znać, czy wypróbowałyście przepis na ciasto marchewkowe i jaka była opinia Waszych mężczyzn :)?
~Me After Hours~
zrobiłam, wyszło pycha! Dzięki!:)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy:) Zapraszam po więcej prostych przepisów!
OdpowiedzUsuń